Red Cherry czyli krewetka dla początkujących


Mój powrót do akwarystyki zaczął się od fascynacji mojego wówczas ośmiolatka krewetkami. Całe ich stado siedziało w dużym akwarium w sklepie zoologicznym na źdźbłach Blixy i pracowicie obierało łapkami roślinki z glonów. Pociesznie to wyglądało.



W ogóle robaczki są pocieszne. Pływają albo przegrzebują piasek. Skaczą w atakach paniki przez całe akwarium. Chowają się w gęstwinie. Wyrywają sobie nawzajem kęski jedzenia (i tutaj objawia się ich przewaga nad rybami - nieraz widziałem jak sprytna krewetka łapie granulkę pokarmu i zwiewa z nią w krzaki;)). Jednym słowem akwarium z krewetkami bardzo zyskuje na atrakcyjności.

Red Cherry to tak naprawdę najniższa (ale chyba i najbardziej odporna) czerwona gradacja Neocaridiny Davidi. Samice przynajmniej z daleka sprawiają wrażenie jednolicie czerwonych (pod lupą bywa różnie), samice są mniejsze i mają zdecydowanie mniej czerwonego pigmentu.



Są oczywiście (nawet wśród Neocaridin) krewetki ciekawsze, oryginalniejsze czy (pewnie) ładniejsze, ale to właśnie niedrogie i odporne Red Cherry są idealne do rozpoczęcia przygody z robakami.

Ja trzymam krewetki w zasadzie w każdym z moich zbiorników nie tylko ze względów wizualnych ale także praktycznych. Krewetki bowiem wypełniają przynajmniej dwie pożyteczne funkcje:

1. Jedzą resztki, czyli to czego ryby nie zjedzą. Możecie być pewni, spałaszują wszystko na czysto, wlezą tam gdzie nie wlezie nawet najmniejszy kirysek i woda nie będzie się psuła od niezjedzonego pokarmu. Jeśli waszemu wzrokowi ujdzie jakaś zdechła rybka, to też nie ma tragedii - krewecie ogołocą ją na czysto zanim zacznie wydzielać trucizny.

2. Zjadają glony.




Jeśli chodzi o wymagania, na internecie jest pełno informacji, tutaj więc podsumuję najważniejsze rzeczy na bazie własnych doświadczeń.

Pokarm - zeżreją wszystko, co im dacie. Warto podawać pokarm ze spiruliną i karotenem, ale też czasem jakiś mrożony. Zgodnie z internetowymi radami rzucałem im też gotowaną marchewki, ale nie wykazywały większego entuzjazmu niż przy suchej karmie dla ryb.

Temperatura - ja trzymam je w temperaturach 24-26C i bardzo ładnie się chowają i rozmnażają. Jak będziecie je trzymać w 16C pewnie przeżyją, ale raczej nie będą się rozmnażać.

Woda - ponoć wolą nieco twardszą i alkaliczną czyli są świetnie dostosowane do naszej kranówy (pamiętajcie żeby ją odstać a jeszcze lepiej potraktować uzdatniaczem). Ja trzymam je akurat na trochę mniejszej i też im dobrze. Myślę, że są bardzo elastyczne;)

Patrz też: Krewetki Red Cherry - testy wytrzymałościowe.

Kompatybilność z rybami - generalnie im mniejsze rybki tym większa szansa, że nie zeżrą krewetek. Mówi się że każda ryba zje malutką krewetkę, jak będzie miała okazję, ale straty przy niektórych gatunkach są niezauważalne a w każdym razie niekrytyczne.

Więcej przeczytasz we wpisie: Krewetki i ryby - kompatybilność.

Rozmnażanie - łatwe, choć czasem Red Cherry bywają kapryśne pod tym względem (podobne spostrzeżenia ma wielu znajomych akwarystów). Więcej na ten temat przy innej okazji. Ach ten uczuć, gdy w swoim akwarium wśród mchów albo na szybie dostrzegasz pierwsze miniaturowe krewecie! Słodkie są;)


Mieszkasz w Kielcach lub okolicy i chciałbyś kupić krewetki Red Cherry?

Zestaw 10 szt.
Zestaw 30 szt
Zestaw z Drobnotkami do nanoakwarium.
Zestaw z Drobnotkami i roślinami
Zestaw z Gupikami Endlera Blackbar i roślinami

2 komentarze:

  1. Z jakimi rybkami mogą żyć krewetki?

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo informacji na temat doboru rybek do akwarium znajdziesz tutaj https://magazyn.ceneo.pl/artykuly/jakie-rybki-akwariowe-dobrac-do-akwarium. Warto się zapoznać z tym artykułem jeśli chcesz założyć akwarium i zależy ci na tym by rybki pożyły jak najdłużej :) Niestety nie wszystkie gatunki rybek mogą ze sobą mieszkać.

    OdpowiedzUsuń